wtorek, 21 kwietnia 2015

Paco Rebenne, zapach który mnie urzek.

Jak to przyjemnie czasem pozwolić sobie na odrobinę luksusu........
Nie uwierzycie, zaszalałam i kupiłam  sobie orgynalne perfumy.....jak? gdzie? za ile? Pewnie zachodzicie w głowę. Mamy przyjaciela Rumuna, który handluje wyłączne orginałami,no i wczoraj był u mnie, nigdy nie było mnie stać, ale mówię raz się żyje i ostatnie 200zł przeznaczyłam  na "lady milion". Ci, którzy znają się na markach będą wiedzieli o co chodzi....... trochę dziwny zapach,trochę nuty moczowej tu czuję, ale cóż moje nozdrza nie są przyzwyczajone do tak ekskluzywnego zapachu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz