czwartek, 9 kwietnia 2015

ja podczas szopingu

Ja podczas szopingu w sklepie wielobranzowym 

moja idolka, królowa wzór do naśladowania

Przedstawiam wam moją idolkę idolkę, moje guru wzór do nnaśladowania. Ikona mody,klasy ,wdzięku i szyku wzór nastolatek. Klasa sama w sobie w dwóch słowach : szyk i elegancja



Każda kobieta powinna być taka jak ona. Godna do naśladowania

otumaniona przyjaciółka

Słuchajcie ja ostatnio przez swoje zawirowania emocjonalne, trochę zbłądziłam zaniedbalam was i ją,........to doprowadziło do czegoś strasznego czemu ja tego nie zauważyłam od razu,  czemu pytam!!!Bóg tylko zna Odpowiedz. .....dzisiaj dzwonię do blogerki i Bla bla bla i czuję, że ona taka nieswoja, taką zaczadowzaczadowana, pytam co,  a ona, ze nic....... i czy to normalne???zachodze w głowie co jej jest może brakuje jej fallusa? Opetal ja szatan ludzie pomóżcie! !!!!

krzak aronii

Witajcie, to ja druga blogierka(ta od kutasow) wiem, wiem dawno mnie nie było,ale musicie to zrozumieć wiecie jak żyje ze swoim konkonkubentem, a raczej żyłam.....jak pies z kotem, albo i gorzej, bystrzochi zauważyli, że napisałam żyłam w czasie przeszłym i pewnie się rozstalismy. nic bardziej mylnego, nasze życie jest teraz jak wichry namiotowe, przeminęło z wiadomości,  czy Ania z ziemniakami,  tak tę kultowe baśnie to moje zycie, żyje jak w bajce, ale nie bez powodów mówi się ze po burzy będzie teńcza i tak właśnie jest w moim życiu osobistym w końcu święci słoń jest wiosenna pogoda w moim życiu i za oknem. Jak wiecie mój konkubent nałogowo mnie zdradzal ja mu wszystko wybaczylam choć o to nie prosił , przecież wszyscy wiem jak trudno jest prosić a ja chciałam walczyć, czasem mnie zbluzgal, rozwalił  ryja ja się otarłam i dalej z podniesioną głową perlam  jak foka na wietrze,  czy zakac na polu,perłam do przodu i teraz wiem jedno było warto, wczoraj kupił mi krzak aronii o jakim ostatnio przelotem wspomniałam,od tak miałam taką zachcianke, a on mi kupił w stonce,  jak to zobaczyłam od razu wychwyciłam ten symboliczny gest,prowadziliśmy nasze uczucie od Nowa jak Arka nowego,  czuję ze żyje, ze żyjemy i jest piękne jak W bajce

piątek, 3 kwietnia 2015

W głowie pusto rozpusto.

Parę dni temu, w deszczowy dzień, otrzymałam telefon od tej drugiej tępej blogierki, która zamiast mózgu hoduje styropian, z informacją, że jest na poczcie i chciałaby mi wysłać kartkę świąteczną i w związku z tym prosi o mój adres. Nie powiem, lekko się zawahałam, zważywszy że jej prośbie towarzyszył opętany chichot, ale u niej było to dość normalnym zjawiskiem, więc wątpliwości odstawiłam na bok. Z drugiej strony dostać w tych czasach kartkę z życzeniami (co z tego, że mieszkamy w tym samym mieście, dwie ulice dalej) to coś niespotykanego i ogarnęła mnie taka euforia, że w końcu podałam jej mój właściwy adres. Nie ukrywam, że dni wyczekiwania na kartkę dłużyły się niesamowicie, codziennie wypatrywałam w oknie listonosza, sprawdzałam skrzynkę pocztową regularnie, ale nic nie było. Aż do dziś. Jak co dzień, w drodze do pracy zajrzałam do skrzynki. I tym razem moim oczom ukazała się przepiękna, dorodna, świąteczna kartka. Jakieś jajeczka, rysuneczki, kwiatuszki, zajączki i inne cieszące oko motywy. Lecz błogość ta nie trwała długo. Jak się domyślacie, odwróciłam kartkę na drugą stronę i w tym momęcie jakby mnie piorun trzasnął. Prosto w serce. Sami zobaczcie dlaczego:





aha mała lampucero, zemsta będzie słodka  hiehiehiehieheiheiheieh

poniedziałek, 30 marca 2015

Uwaga, ważny komunikat! Ten osobnik roznosi wirusy, unikajcie go kobiety!

Wiadomość z ostatniej chwili. Poszukiwany mężczyzna, wzrost ok 190 cm, nie za wysoki, niskiego wzrostu. Przystojny, niegrzeszący urodą. Gwałciciel. Roznosi wirusy, nie wykluczone, iż jest to wirus HIV. Kobiety strzeżcie się, uwodzi na pieniądze. Mówi, że jeździ Ferrari, a w garażu podobno stoi tylko rower marki składak. Zielony, z różową ramą, w zebrze paski. Podaje się za króla, ale widziano go tylko na tronie w wc. Miejcie się na baczności, on może być teraz wszędzie!

sobota, 28 marca 2015

Cechy prawdziwej kobiety

Wielokrotnie pisałyśmy o tym, jaki powinien być prawdziwy mężczyzna, ale ani razu nie wspomniałyśmy o cechach kobiety, pożądanej przez mężczyzn. I na takiej właśnie się skupimy. Nie chcemy uogólniać, bo czasami zdarzają się wyjątki od reguły, ale uwierzcie nam, że w 98%, zachowania, o których wspomnimy za chwilę, są najbardziej obiecujące i przyciągające do naszych serc płeć brzydką.

Na początku skupmy się na cechach zewnętrznych, czyli na wyglądzie.
Prawdziwa dama powinna:
  • zawsze być perfekcyjna, nie może dopuścić do zaniedbania się, szczególną uwagę należy zwrócić na wygląd tuż po przebudzeniu. Pod żadnym pozorem nie dopuszczać do sytuacji, aby partner obudził się pierwszy. Zawsze, ale to zawsze, kobieta wstaje pierwsza i robi się na bóstwo zanim jej chłop otworzy oczy, ZAWSZE!
  • dbać o swoją figurę na siłowni czy na fitness, można także z Chodakowską w domu, broń Boże nie dopuszczać do nadmiaru kilogramów, nawet w niewielkich ilościach, chyba, że pan i władca chce inaczej i lubi zatapiać się w tłuszczu
  • regularnie odwiedzać salony piękności, fryzjerki i kosmetyczki, przy okazji nie sępiąc pieniędzy od wybranka swojego serca (ale o tym później)

O tyle, o ile łatwo jest mówić pięknym kobietom o idealnym wyglądzie, tak gorzej mają  baby brzydkie, którym na nic zda się regularne dbanie o siebie, golenie okolic intymnych i robienie makijażu, który nie rzadko zamiast poprawić wygląd- jeszcze bardziej ukazuje ich niedoskonałości (delikatnie mówiąc). Ale jest coś nad czym i kobiety gorszej kategorii mogłyby popracować i w połączeniu z workiem na śmieci założonym na głowę mogły by zdziałać całkiem niezłe cuda. To cechy charakteru:
  • wierność - bez względu na wszystko, dożywotnio drogie Panie. Przysięga złożona przed Bogiem, w obecności waszego krula to mocne, nierozerwalne słowa. Mimo wszelkich nieudogodnień ze strony waszego guru, mimo przemocy, zdrad i innych- zawsze jesteście zobowiązane być wierne. 
  • cicha, zamknięta w sobie- powinnyście wiedzieć, że szanujący się panowie nie lubią mieć zawracanej głowy przez jakąś durną babę, która mogłaby cały dzień brzęczeć o nieistotnych rzeczach, które zupełnie nie interesują mężczyzny, o tym, że brakuje pieniędzy na życie, że nie starcza na opłaty, że nie masz co na siebie włożyć, że Twój chłop znowu ogląda mecz, albo gra w gry. Nie masz po prostu prawa, zrozum to wreszcie.
  • wyrozumiała- czy zdarzyło Ci się zabronić swojemu lubemu wyjścia z kolegami na piwo, bądź trzydniowy wyjazd na ryby w towarzystwie młodszych koleżanek? Jeśli tak, to popełniłaś jeden z większych życiowych błędów. Nie masz prawa droga damo ograniczać swojego ukochanego,wiedz, że to wszystko dla dobra jego samorozwoju.
  • uległa- jeśli Twój pan mówi, że masz przyjść to przyjdź, jeśli każe Ci zdjąć majtki to je zdejmij. Proste jak budowa cepa.
  • uczynna-  zawsze powinnaś być gotowa, aby bezinteresownie pomóc swojemu misiaczkowi, we wszystkim. Począwszy od zrobienia kanapek do pracy o 4 rano, skończywszy na masowaniu zagrzybiałych stóp po ciężkim dniu. Dodatkowo, przy tej cesze, wymagany jest też dobry słuch, abyś zawsze była w stanie usłyszeć pstryknięcie palca, na które będziesz zwoływana.
  • skora do poświęceń- od dziś żyjesz życiem swojego samca alfa, rezygnujesz ze swojego dotychczasowego życia, rezygnujesz z wolnego czasu dla siebie, bo to marnotrawstwo,  każde ciężko zarobione pieniądze (te lekko też) oddajesz w ręce krula.
  • rodzinna- od teraz jedyną mamusią, na którą przelejesz swoją miłość, córkową miłość, jest mamusia Twojego władcy. Koniec kontaktów ze swoją matką, która mogłaby doprowadzić do rozpadu waszego idealnego związku, koniec obchodzenia świąt i różnych okazji z Twoją rodziną. Teraz najważniejsze jest, aby czcić wszystkie ważne daty wraz z rodziną ukochanego.
  • pracowita- jeśli pracujesz na mniej niż dwa etaty to jesteś beznadziejnie beznadziejna. Podstawą jest harować na dwa etaty, plus trzeci w domu przy garach. Wklep to sobie do swojego małego móżdzku.
  • opiekuńcza- urodziłaś dzieci? Bierzesz za nie całkowitą odpowiedzialność odkąd przyszły na świat. Pamiętaj, że to Ty chciałaś być matką i w Twojej kwestii jest zapewnić im dobrobyt i przetrwanie wśród tej dzikiej zwierzyny.  Twój pan był tylko dawcą nasienia, za co powinnaś być mu bardzo wdzięczna.
  • inteligentna- powinnaś znać swoje miejsce w domu, swoją pozycję w stadzie- podnóżek i powinnaś mieć zakodowane w głowie, iż jesteś tylko gorszym gatunkiem- podludkiem.
To podstawowe cechy, które powinnaś posiadać, aby szczęśliwie żyć u boku swojego wybranka. Jeśli chciałabyś dodać coś od siebie, a może jakiś mężczyzna zauważył poważne braki w tym artykule, napisz o tym w komciu. Niech wszystkie kobiety mają szanse stać się idealną.

piątek, 27 marca 2015

Pani domu ku#%a

Nosz cholera jasna! Gdzie popełniłam błąd ja pytam, gdzie? Nie dość, że ciasto z paczki, bo z paczki, to jeszcze tak zesrać całą akcję! A miało być tak łatwo i przyjemnie, a wyszło jedno wielkie łajno, które po pierwsze wygląda jak kupa, po drugie rozmemłało się jak kupa, a po trzecie smakuje jak kupa (nie, nigdy nie próbowałam).  Mogłabym zwalić winę na producenta, ale nie sądzę, że sprzedają taki shit, co zresztą już dawno byłoby nagłośnione, a nie jest. Wina leży ewidentnie po mojej stronie, bo mam dwie lewe ręce! Gdybym miała więcej kończyn górnych, zapewne każda z nich byłaby lewa, nie mam żadnych wątpliwości. Czego się nie dotknę to wali się jak dwa kudłate króliczki. Wszystko, dosłownie wszystko. Jestem beznadziejna? Nie, nie jestem, przecież jestem idealna, ideały nie mogą mieć wad, to nie jest wada, to zaleta. Tak, to zaleta, prawdziwe damy nie gotują same, prawdziwe krulewny mają od tego ludzi, a ja jak widać, nie jestem stworzona do bycia kurzem domowym. Dlatego nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. I tą oto płętą zakańczam ten wzwód.

Poniżej moje wczorajsze "udane" dzieło.
Co poszło nie tak?

Krem, wszędzie krem. A może producent zapomniał o jakimś składniku? A może to dlatego, że zwiększyłam samowolnie ilość mleka o pół szklanki, myśląc, że dzięki temu będzie więcej kremu...?


Ciasto, przykleiło mi się do talerza. Zerwałam co się dało. Jakimś cudem wyszło więcej rogów, bo z czterech zrobiło się pięć. I tu mamy proszę Państwa cud. Cud prawie nad Wisłą.

Ciasto wysmarowane polewą krówkową. Równie dobrze ktoś mógłby na to nasrać i nie byłoby różnicy.

Wpadłam na gienialny pomysł, aby wytrzeć talerz od spodu, nie pomyślałam tylko, że podnosząc talerz i przechylając go, ciasto straci równowagę i wyłoży się na blat. Ale nic straconego, pozbierałam co się dało, łącznie z kremem i wło la! 
Tak powinno wyglądać to ciasto. Widzicie jakąś różnicę? Bo ja nie... (zdjęcie zapożyczone z blogu "przepisy kulinarne").


środa, 25 marca 2015

Z prochu powstała, w proch się zamieni.



Choć jest młoda i zaledwie niedawno zrodziła się z zamiłowania do piękna, potrafi więcej od niejednej z was. Jest urodzoną fotomodelką, urodę zawdzięcza po swojej pani, czyli po mnie. Pozowanie przed obiektywem to to, co Marzęka lubi najbardziej. Poznajcie ją osobiście, gdyż nadeszła najwyższa pora, aby wiedzieć kto z nami obcuje.

poniedziałek, 16 marca 2015

Wieczór zapoznawczy

Kochani, poznajcie naszą przyjaciółkę Marzenkę. Co prawda zdjęcia nie oddają jej prawdziwego uroku, gdyż Marzenka jest lekko odurzona, ale na dniach postaram się uzupełnić galerię w profesjonalne zdjęcia z sesji zdjęciowych.
Marzenko pozdrawiamy Cię serdecznie i mamy nadzieję, że będziesz zadowolona ze wspołpracy z nami. Pamiętaj- kasiuta ponad wszystko. Nie liczy się jak, ważne, że mówio.
Pozdro pisiont.


sobota, 14 marca 2015

Baba z wozu- koniom lżej.

Jak to mówią- co dwie głowy to nie jedna, ale co powiedzą na trzy?
Otóż moi drodzy, jak już się domyślacie po przeczytaniu pierwszego zdania, od dziś dołącza do nas kolejna blogierka- Marzenka, bo tak właśnie jej na imię.
Marzenka na co dzień zajmuje się fotomodelingiem, a jej głównym atutem jest jej duży jak koński odbyt i jędrny jak cellulit maciury- biust, z sutami sterczącymi jak wentyle od Kamaza.
Marzenka to typowa lampucera, stylizuje się na tanią i łatwą, lubi obciagać nogawki w spodniach do samej ziemi. Nie lubi sprzeciwu, a jej ulubionym daniem jest golonka w cieście francuskim. Co do francuskiego, jest jeszcze coś, co Marzenka bardzo lubi, ale to temat nie na dziś. Poza tym jest osobą dość zarozumiałą i nierzadko ma rozwolnienie jaźni. Często bywa agresywna, a w dni masturbacyjne lepiej do niej nie podchodzić.
Nasza koleżanka wprowadzi na tego bloga trochę świeżości, na początek zaprezentuje Wam zdjęcia ze swoich najlepszych sesji zdjęciowych, wprowadzi Was w świat mody i luksusu, zaprezentuje swoje markowe ciuchy i akcesoria i wcale nie osiągnięte poprzez zjadanie dubajskiej kupy, dubajskich książów.

Nie chcę Wam na początek za dużo zdradzać, dlatego uzbrójcie się w odrobinę cierpliwości, a już w najbliższych dniach pokażemy Wam z kim będziecie mieć do czynienia.


środa, 4 marca 2015

Kto chodzi w niemodnych butach, ten często robi na drutach.

Kochani, za oknem wiosna, a w naszych szafach grubymi nićmi szyta- ZIMA. Zima zła, zima mroźna i niechciana. Musimy stanowczo powiedzieć jej do widzenia. Albo żegnaj. O tak, w ten sposób zwiększamy swoje szanse, że już jej nie zobaczymy. Ale dziś nie o zimie moi kochani, dziś wspólnie przygotujemy się do powitania wiosny. A czymże możemy lepiej to zrobić, jak nie nową, świeżo  zakupioną odzieżą prosto z biedrąki czy innych znanych sieciówek tj. Lidl, Tejsco, czy Kaufland. Coś co łączy te trzy sklepy to hasło, które powinny wspólnie głosić- TANIO, SZYBKO I PRZYJEMNIE.
Wracając do tematu, bo często z niego zboczam, chciałabym Wam dzisiaj przedstawić kilka propozycji obuwniczych na sezon wiosna 2015. Uważnie przewertowałam cały internet w poszukiwaniu najlepszych modeli, od najlepszych projektantów. Mam propozycję zarówno dla Pań jak i dla Panów.

Niezwykle romantyczne, pełne wdzięku, klasy, szyku i elegancji.  To propozycja dla kobiet sukcesu, dla kobiet, które same potrafią zapewnić sobie byt, a chłopów mają tylko do wynoszenia śmieci.
To natomiast, mimo iż do złudzenia przypomina poprzednią propozycję, niestety jest inengo przeznaczenia. Z pewnością nie powstydziłaby się takich butów przewodnicząca kółka różańcowego, albo animatorka oazy. Dobre także, na wypad nad jeziorko z proboszczem z zaprzyjaźnionej parafii.
Wiosna, wiosna, ach to Ty. Nie trzeba czuć, wystarczy założyć te buty, a wiosna sama zagląda nam pod nogawki. Kwiatki kwitnące jak w ogrodzie, niebieska kokarda oznaczająca nadzieję, nadzieję na lepsze jutro, nadzieję na znalezienie pracy, ewentualnie sponsora, oraz jakże popularne w tym sezonie niebieskie podeszwy od Sylwestera Stalą.
Dla prawdziwych miłośniczek natury i amatorek zdrowego odżywiania się.
Nie lubisz chodzić pieszo? Jesteś wygodnicka, oraz masz zapędy dominatorskie? Dla prawdziwej dominy, która zawsze żąda, aby ktoś ją podwiózł- buty mercedeski. Od dziś możesz stać się samowystarczalna.
Jeśli masz bląd włosy, biało spódniczke, oraz różowe tipsy, to te buty idealnie odzwierciedlą Twoją duszę i podkreślą Twój charakter, charakteryzujący się lambadziarstwem.


Panowie, dobra wiadomość. Nic się w waszych trądach nie zmieniło, rok 2015 zapowiada jedynie przełom w długości skarpetek. tym razem moi drodzy naciągamy tylko do łydki, nie wyżej!


Tym razem coś dla prawdziwego eleganta, znającego się na stylu i mającego tak wiele klasy jak i kasy, bo przecież, żeby nosić ciuch sygnowany jakże popularną marką ADIDAS, trzeba ową mieć. Byle jaki łapciuch nie ubierze takiej. 
Często jesteś gwałcona podczas przechadzki przez las? Oto propozycja dla Ciebie. Buty cnotki niewydymki, są również w wersji za pośladki. Nie ma bata, który przedostałby się przez to zabezpieczenie.
Nieśmiertelne czubki. Radosć mnie rozpiera, że modele te dalej będą cieszyć nasze oczy tej wiosny.
Kowbojskie botki, świetnie sprawdzają się w połączeniu z kapeluszem panamskim oraz z kamizelką skórzaną w czarno-białe łaty.
Jesteś niska, nie musisz kucać, bądź drażni Cię powiedzenie "metr pięćdziesiąt w kapeluszu"? Powiedz wszystkim w koło DOŚĆ. Od dziś, możesz cieszyć się zwrostem jak modelka!
WYbierasz się na działkę odpocząć po całym tygodniu ciężkiej pracy? Te buty są dla Ciebie. Śmiało będziesz mogła położyć się na kocu rozłożonym na trawie bez zdejmowania butów. Śmiało będziesz mogła leżeć w nich na brzuchu, bez obawy, że znowu ubrudzą się od trawy. Ten hit tego latarozwiąże problem niejednej działkowiczki!

piątek, 27 lutego 2015

poszukiwanie sprawcy

Ludzie, ludziska,maciury i knury co się dzieje?! Dostaje dziwnego smsa od tej drugiej blogerki, szybko jak antylopy biegnę w te pędy na bloga i czytam.....pytam kto ją tak zranił?!mi napisała, że jej życie się zgruzowało niczym królik na łące!!!!!!czy to jest normalne????czy ktoś wie co było przyczyną? Ktoś jej coś zrobił? Powiedział? Niech ktoś się do cholery przyzna!!!!!!!nie daruję! !!!!!!!!ostatnio podczas naszego nagrania prosiła, żebym jej ostatni raz zaśpiewała tylko ta piosenka była taka dziwna,a ona mówiła, że tylko ona ją utula. ...później wrzucę nagranie, a jeśli ktoś coś wie co jest przyczyną jej zachowania niech koniecznie da znać, może jeszcze nie jest za późno. .

Tragiczne wieści...

Moi drodzy, wiem, że niektórzy z Was już wiedzą, wiem, że w dalszym ciągu nie dowierzają, ale to się stało naprawdę.
Kochani moi czytelnicy, tyle wspólnych chwil, tyle wylanych łez, tyle wyśmianych chwil, tyle nerwów i cierpienia.
Tylko ja jedna wiem jak moja psychika ucierpiała na mojej obecności na GD, tylko ja jedna wiem ile włosów straciłam ( nie tylko na głowie), tylko ja jedna wiem jaki przeżyłam horror i dramat.
Byłam przez Was gnębiona psychicznie, torturowano mnie słownie, znęcano się, wyżywaliście się na mnie za swoje niepowodzenia. To odbiło na mnie straszne piętro. Dziś jestem już wrakiem człowieka. Poddałam się. Wasza przemoc mnie zniszczyła. Ci którzy choć trochę czują się winni będą się smażyć w piekle, a ci, którzy w ogóle nie poczuwają się do odpowiedzialności, też będą się smażyć w piekle.
Podjęłam decyzję, ostateczną. Oddałam się do kastracji. Mnie już nie ma. Nie istnieje, rozumiecie? Nie ist nie je!
Koniec poedziałam, koniec! Jesteście tyranami, jeszcze bekniecie za te  znęcanie się!

Ale mimo wszystko zapraszam Was do czytania bloga i komentowania. Co do koszulek, bo tu pojawiało się najwięcej pytań,  już wkrótce ruszy produkcja, poinformujemy o możliwości składania zamówień. A póki co, bawcie się dobrze beze mnie.

Poniżej do wglądu dowód na to, że zlikwidowałam się raz na zawsze, niedowiarki.

środa, 25 lutego 2015

warszawski szopping level 3

OStatnio z drugo blogierko wybrałyśmy się wspólnie na warszawskie sklepy, w celu nabycia nowych towarów w promocyjnych cenach. Jak zwykle nasz spryt wyprzedził resztę hołoty i pod sklepem ustawiłyśmy się w kolejce jako piersze, bo o 5 rano. Inni nie mieli najmniejszych szans.
Paczta co na nas czeka w biedrze.

Wykupowanie koszyka za pisiont groszy. Ludwisia właśnie go wysuwa.

Tutej wieczorem sprawdzamy autokar spowrotny.

Ludwisia nie mogła już wytrzymieć w kolejce i wyskoczyła w trakcie zakupów w poszukiwaniu prawdy.

Ja, radosna po zakupkach. A tu hejt na sklep na zdjęciu, ponieważ nie chcieli mnie wpuścić.

relacja z ogarow

Hello.  How are you? Słuchajcie mamy ogara a oto maj foto z diz show
 
Ja z ogarem 
Moja kopertówka 
Szpilki od lubotina 

poniedziałek, 23 lutego 2015

Pożywna kolacja dla każdej szanującej się damy

ale się nażarłam jak świnia. Leżę teraz i kwiczę. Polecam dla wszystkich pań, które usilnie próbują się odchudzić i nic. Przepis jest prosty, nie jedz cały dzień, zaś na wieczór zafunduj sobie dawkę rozkoszy w gębie- trzy paczki cipsów.


Pokaz najnowszej kolekcji CZIKITA FASHION- przedsprzedaż

Witam serdecznie, dziś z innej beczki.
W związku z licznymi prośbami i pytaniami o koszulki z naszymi słynnymi powiedzonkami, chciałam Państwu przedstawić przedkolekcję 2015 lato-wiosna. To tylko przedsmak moi drodzy, ale w wielu odsłonach, o czym z resztą sami się zaraz przekonacie.
Zapraszam do prezentacji i proszę uważnie zapoznać się z przeznaczeniem koszulki.
Jedno z popularniejszych naszych powiedzeń: Borze grzmisz, a nie widzisz.
Pierwsza osoba, która zdecyduje się na zakup koszulki otrzyma od nas autografy gratis.

LOGO nasze. Cena koszulki do uzgodnienia, ale kwota minimalna wynosi pisiont groszy. Żartuje. 15,90.



Koszulkię można wykorzystać na różne sposoby. Pierwsza stylizacja to- stylizacja biurowa. My do koszulki dodałyśmy elegancki szal i szykowną kamizelkię w jakże popularną kratę pipitkę. A całość uzupełnia prawdziwa skórzana torebka z krowiego zadu.

Elegancka spódnica z wyższym stanem, a w nią wspuszczona nasza koszulka. Czyż nie jest uroczo?

ale lala.
mmm ileż seksu i pożondania. A to wszystko zasługa koszulki. Jak widać można ją założyć na disko, powodzenie gwarantowane, na pewno będziesz odganiała się sztachietami od stada napaleńców.

ale dziunia hał hał
I coś dla prawdziwej chłopczycy.  Koszulka skiejtowska dla prawdziwej dresiary. Łańcuch, złota biżuteria, czapka z daszkiem sygnowana znaną marką oraz spodnie z niespodzianką między kolanami.

joł joł mada faka, dawaj koszulkę za piątaka! elo elo